31 maj 2015

Mariaż gliny i krzyżyków.

Jak połączyć dwie pasje - haft krzyżykowy i ceramikę? A tak.
Z miłości do gliny i krzyżyków powstała ta oto mała miseczka.








Miłego tygodnia!
Iza.

27 maj 2015

Moje cztery ulubione motywy.

Czy macie swoje ulubione motywy? Takie, które zawsze zawsze pobudzają serce do bicia, otwierają portfel do płacenia, wzbudzają zachwyt? 
Ja mam. Trochę mi się to zmienia, fluktuacje następują, ale mam swoje podium.

1. Oto mój numer jeden, zawsze i wszędzie:

Roślinki. Najlepiej botaniczne obrazki. Najlepiej delikatne i najnormalniejsze - jakiś rumianek, stokrotka,  niezapominajka.  Najlepiej z jakimś bzykiem. Jak się bowiem  jakiś owad obok roślinki trafi, to już pełnia szczęścia!











Wszystko razem na łące:



Niepolitycznie zaczynam, powinnam skończyć numerem jeden :)

2. Na drugim miejscu są domki albo kamieniczki:



3. Na trzecim drzewa :




Kombinacja domków i drzewek je dla mnie równie atrakcyjna  jak roślinki z bzykami.
Oto przykład, cudna broszka od mojej siostry, tzn Mikołaja;



Inna kombinacja, która to wszystko łączy, to krajobrazy z domkami i drzewami. 
Tutaj przykład, kafle Karoliny:



4. Tuż za podium, ale wcale nie gorsze emocje wzbudzają chmurki.
To moja ostatnia obsesja. Trochę zdominowała ulubione i znane już Wam muchomorki.



O innych  ulubieńcach napiszę wkrótce. Ciekawa jestem za to jest u Was.
Macie swoje ulubione tematy?  Podzielicie się nimi ze mną? Napiszcie o nich  w komentarzach albo na swoich blogach. Bardzo chętnie je poznam :)

Pozdrawiam!

22 maj 2015

Zabawowo zabawkowy piątek.

Dla niektórych piątek to dzień imprezowo zabawowy.   U mnie od dzisiaj będzie podobnie, ale zamiast klubów, beforków itp będą zabawki :) Człowiek dziecinnieje podobno na stare lata.

Pamiętacie jak rok temu pisałam, że szyję ubranka i króliki? Właśnie sobie przypomniałam, że tych królików nie pokazałam na blogu. Ale skucha!






Oto pierwsze dwa króle  - dwie siostry w sukieneczkach ze ślicznej bawełny w łączkę. Dozuję ten materiał z rozwagą, bo mam go mało i nie wiem skąd, nie dokupię.


Prawie  jak w kabriolecie!





Bardzo mi się podoba sukienka na szelkach, to nowość w mojej kolekcji królikowej.






Miłego piątku!
Iza.

------
Wracając do moich przemyśleń o blogowaniu.
Pogadałam z tymi z rodziny, którzy się na tym znają, dostałam telefon od przyjaciela ( dziękuję Gosiu! ) i chwilowo zostaje jak jest. Kusi mnie coś nowego, moje nowe miejsce w sieci. Jeśli tylko coś takiego powstanie, nie omieszkam Was poinformować. Na razie jednak na blogu bez zmian.  Dziękuję wszystkim za odwiedziny i zapraszam jak najczęściej :)

18 maj 2015

Stuart dla Aleksandry :)

Dziś są imieniny mojej siostry.
Małe upominki wręczone zostały już wczoraj. Siostra jest dorosła, ale jak i ja, kocha Minionki!

Dostała taki breloczek:



Troszkę mi się ten Stuart przesunął, ale ten typ tak ma!

Z tyłu oczywiście ulubione danie Stuarta:



To było dla ciała, dla ducha jest  jeszcze w prezencie książka do poczytania :




Dla Was zaś wszystkich piosenka na  dzisiaj,  na poniedziałek, na miesiąc, na rok, na rozśmieszenie zawsze kiedy trzeba.
Proszę Państwa, oto Banana Song!



Pozdrawiam, odliczamy czas do 26 czerwca :)  Ktoś zgadnie dlaczego?
Iza.

PS:
Ramka do breloczka ze sklepu Hobby Studio.
Wzór Stuarta znalazłam na Pinterest.
Wzór banana sama szybko wyhaftowałam z ręki.
Tkanina: Floba Superfine, czyli 35ct.
Kolory dobieramy sami.

11 maj 2015

Upominki - Wedding Shower Favors.

Hafciki ostatnio zapowiadane  są już skończone.
Oto nad czym pracowałam przez ostatni miesiąc, oto przyczyna mojej małej aktywności na blogu.

Poproszono mnie o wyhaftowanie upominków dla gości uroczystości zwanej po angielsku " Weddding Shower". Miało być połączenie tej różyczki:



z tym hafcikiem:




Jednym słowem miałam dodać guziczki - serduszka do kwiatków.
Powstało bardzo dużo saszetek lawendowych z różami. Róże, a nie lawenda na saszetkach lawendowych, bo taki motyw będzie pasował do dekoracji uroczystości.









Są dwie wersje,  róże z malutkim, takim bardzo malutkim, serduszkiem:





albo z  większym  sercem zamiast róży:




Tak naprawdę, wcale nie jest tak różowo ( chodzi mi o kolory )! Prawdziwe róże nadają taki ton zdjęciom, w rzeczywistości kolory są łagodniejsze i bardzo ładnie na lnie wyglądają. Musicie uwierzyć mi na słowo.

Pozdrawiam, Iza.

8 maj 2015

WIP


WIP - work in progress .
Podsumowanie tygodnia w piątek :)
Więcej szczegółów już za chwileczkę, już za momencik.









1 maj 2015

Deszcz w Kampinosie.

Ostatniej niedzieli pojechałam do Kampinosu na anemony.
Były i kwitły. Całe łąki anemonów!



Kwitły też inne roślinki, szczawik zajęczy:





Kaczeńce:






Jak widać padał deszcz, ale wcale nam to nie przeszkadzało. Spacer w deszczu też może być udany, zaletą też jest mniejsza ilość ludzi w lesie.
W tym toku przyroda "opóźniona' o jakiś tydzień - dwa w stosunku do zeszłego roku. Konwalie też będą później, to widać i nie czuć ( tzn nie czuć ich zapachu jeszcze :) ).

Pojawiły się też ślady bobrów, nowość w moich miejscach w Wielkim Lesie:



Zieleń zieloniutka jak szczypiorek na wiosnę:








To tyle relacji z ładowania akumulatorów w lesie.

Ostatnio zastanawiam się nad sensem blogowania i kontynuowaniu tego bloga. Wydaje mi się, że pomimo iż  taka formuła pamiętnikarska jest już wyczerpana, jeszcze będę ją  kontynuować. przynajmniej przez jakiś czas.  Miło mi zobaczyć, co i kiedy robiłam, gdzie pojechałam. Nie wyklucza to jednak zmian i nowych treści. Może nowego miejsca w sieci. Zobaczymy.

Pozdrawiam i życzę miłej Majówki.
Iza.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
design by suckmylolly.com