
Znowu maki. Tym razem wyhaftowałam je na woreczku na lawendę. Zainspirował mnie oczywiście wzór z obrusa.
Poppies again. This time I stitched them on a lavender sachet. I was inspired by the pattern from the tablecloth of course.
Poppies again. This time I stitched them on a lavender sachet. I was inspired by the pattern from the tablecloth of course.
Uroczy!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJaki śliczny.Taka ładna kompozycja.Niewiele haftowania, a jaki efekt.
OdpowiedzUsuńNo i bardzo ciekawie wykończyłaś woreczek.Perfekcyjna praca.;-))))