14 cze 2010

Jaśminy, "suweniry" i koniec wiosny / Jasmine, Souvenirs and the End of Spring




Kwitną jaśminy, a to znaczy dla mnie, że wiosna się kończy :)
Mydełko to upominek od mojej siostry. Zobaczcie co jeszcze mi przywiozła z Belgii:
(Wyjaśnijmy: obie jesteśmy dorosłe!).

Jasmine is in full bloom, and it means to me, that spring is getting over :(
Jasmine soap is a small gift from my sister. Look what else she has brought for me from Belgium. (Let`s make it clear: we both are grown- ups!)




3 komentarze:

  1. Phi, dorosłe... ale jaka dusza młoda... truskawka cudna, słodyczami też bym nie pogardziła;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A co w czym to przeszkadza, prezent prezentem, a to przeciez dobrze zawsze zachowac w sobie jakas czasteczke dziecinstwa...:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie narzekam, wręcz przeciwnie, jestem bardzo zadowolona! My lubimy takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane. Jeśli ich nie widzicie, poczekajcie cierpliwie na publikację. Nie piszcie ich ponownie. Dziękuję.
Comments are moderated. If you don`t see your comment, please be patient. It may be posted soon. Do not post your comment a second time. Thank you.