Następne na rok niestety :(
Pamiętacie moja trusawkową zawieszkę?:
Zrobiłam nową wersję:
Tilte like from tabloid :) No, I`m not going anywhere. Stawberry season is over :(
New strawberries will be next year :(
Do you remember my stawberry ornament?:
I`ve made a new version :
Wzór haftu / Cross stitch pattern by: Lesley Teare "Cross Stitch Crazy"
Wzór haftu / Cross stitch pattern by: Lesley Teare "Cross Stitch Crazy"
Nie mogę się zdecydować, która zawieszka bardziej mi się podoba... Pewnie dlatego, że obie są śliczne :) Zapraszam do Szwecji, u nas sezon truskawkowy w pełni :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny haft! To dla mnie jeszcze wyższa szkoła jazdy - haftowanie na lnie. Więc na razie z chęcią podziwiam.
OdpowiedzUsuńJuż pędzę do tej Szwecji! A dobre są chociaż jak polskie te ich truskawki?
OdpowiedzUsuńWitam Martę :)
Na lnie wcale nie jest trudno haftować. Obejmujesz po dwie nitki na krzyżyk i samo leci :)
cudne:) jak wszystko, co robisz, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPrzesliczna zawieszka! Niezwykle wdzieczny motyw i jaki apetyczny!
OdpowiedzUsuńależ straszysz tytułem ;>
OdpowiedzUsuńu mnie jeszcze truskawki bywają. wiadomo co prawda polska ale jednak zimna północ.
a zawieszka ... jak zwykle urocza i perfekcyjna. i tej perfekcji niezwykle zazdroszczę :D
Postraszyłam troszkę :)
OdpowiedzUsuńPerfekcjonizm czasem bardzo utrudnia życie :/
Obydwie wersje sa cudowne i jednakowo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńTRUSKAWKA NA LNIE WYGLADA PRZEPIEKNIE
OdpowiedzUsuń