Dzisiaj skromniutko, pokażę tylko jedną zawieszkę, która pasuje do ostatnich moich saszetek. Wyhaftowałam aniołka z serduszkiem na serduszku. Jak widać serduszka w lutym są obowiązkowe :)
Wzór pochodzi z książki "Coeurs" pełnej pięknych, jednokolorowych wzorów. Kolejna pozycja, do której wrócę kiedyś.
Obiecanych większych form jak nie było, tak nie ma, ale do lata powinnam cos wiekszego zrobić. Jak napisałam, to może się poczuję i zmobilizuję.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pomysłowo wyszyty aniołek.
OdpowiedzUsuńpodziel się swoim zbiorem książek z wzorami:) a przynajmniej je zaprezentuj na blogu:)jestem ogromnie ciekawa:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne serduszko!!!! uwielbiam hafty białą mulinką na lnie:) też mam ten wzorek aniołka i może kiedyś też spróbuję zrobić takie serduszko:-) Twoje jest zachwycające!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Basiu :)
OdpowiedzUsuńABily, może się skuszę i powoli zacznę pokazywać książki.
Lejdi, zgadzam się, białe hafty na lnie są przepiękne!
Serduszko z Aniołeczkiem śliczne:) bardzo podoba mnie sie haft na lnie:) powidzenia w wyszywaniu czegos w wiekszym rozmiarze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Twoje serduszko jest wyjątkowe:)
OdpowiedzUsuńDo czegoś tak misternego trzeba mieć oczy... Jestem pełna podziwu! Bo mi- okularnicy- na lnie nie idzie, wolę kanwę:-) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękne serduszko.Bardzo lubię jednokolorowe wzory - na lnie są takie delikatne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne serducho:)
OdpowiedzUsuń