31 paź 2013

Październik, podsumowanie.

Na  początku miesiąca były jeszcze kasztany, ktoś to jeszcze pamięta? Mnie się wydaje, że to odległa epoka!




Teraz natomiast,
Marcinki - są!





Nowa włóczka na szalik  w kolorze Marcinków - jest!




 Rogale Marcińskie - są! ( Nawet w Warszawie! )




Czarny kot i dynia  - są!





Zawieszka z czarownicą, od chłopaków z Trójmiasta ( kupiona kiedyś na Dzień Kobiet ) -  jest!






Nowe foremki na ciasteczka - są!



Uwielbiam piec i ozdabiać ciasteczka, kolekcjonowanie takich  wykrawaczek to mój mały nałóg.  Kupiłam je przede wszystkim z powodu kota! Jeszcze ich nie wypróbowałam. I nie przeszkadza mi ich Halloweenowatość że tak powiem. To nie moje święto, nie obchodzę, ale dekoracje jesienne lubię i podobają mi się po prostu :)


W pazdzierniku upolowałam też taki stan mego licznika na blogu:


Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny!
Iza.

8 komentarzy:

  1. Też kupiłam dziś takie foremki :) - na ciasteczka, ale wykorzystam też na formę do filcowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mi szkoda, że już po kasztanach...śliczne zdjęcia :)
    Też lubię mieć różne kształty do ciasteczek, ostatnio kupiłam dwie ładne gwiazdki. Takiego zestawu nie widziałam, uroczy! Kot fajny, ale dynia! Dynia jest boska :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję! Foremki z Empiku, były już ze zniżką 50% :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kolor włóczki- szalik "marcinkowy" to fajna ozdoba.Takiego zestawu foremek nie spotkałam będę szukać.Świetne zdjęcie czarnego kota z dynią:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie można dostać takie foremki - wykrawaczki ?! Jestem fanką i nałogową zbieraczką foremek do ciast a takich jeszcze nie widziałam :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na oczy mi chyba coś padło, bo nie zauważyłam, że odpowiedź na moje pytanie piętro wyżej już była :))) Przepraszam ale to z wrażenia na ich widok :) Śliczny kolor włóczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zosia samosia, nic się nie stało, jako również nałogowa zbieraczka foremek doskonale Cie rozumiem.
    Lucy,dziękuję. Włóczka upolowana w szmateksie, muszę przestać je kupować, nawet tanio, bo i tak ich nie przerobię!
    Kotka z uporem maniaka chce, by ją wpuszczać oknem kuchennym, pomimo, ze ma uchylone inne, a kuchenne jest stale zastawione i jej tędy nie wpuszczam. Tak powstało to miłe zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane. Jeśli ich nie widzicie, poczekajcie cierpliwie na publikację. Nie piszcie ich ponownie. Dziękuję.
Comments are moderated. If you don`t see your comment, please be patient. It may be posted soon. Do not post your comment a second time. Thank you.