Zaczynamy.
30 lis 2014
28 lis 2014
hand made with love
Niedawno wyhaftowałam literkę D. Ponownie tzw " Hoop art", wcześniej pisałam o tym tu.
Dziś nie będę się więc rozpisywać, tylko dodam, ze przybyła do pracy wstążka, metka, która bardzo mi sie podoba.
Bardzo lubię wyszywać monogramy.
I jak widać, nie zarzuciłam haftowania, choć ceramika mnie ostatnio pochłania całkowicie.
Milego piątku!
Iza.
Dziś nie będę się więc rozpisywać, tylko dodam, ze przybyła do pracy wstążka, metka, która bardzo mi sie podoba.
Bardzo lubię wyszywać monogramy.
I jak widać, nie zarzuciłam haftowania, choć ceramika mnie ostatnio pochłania całkowicie.
Milego piątku!
Iza.
26 lis 2014
Granica możliwości (?)
Pani Jeżykowa zabrała dzieci na spacer do lasu:
Najbardziej trzeba pilnować tego najmniejszego:
Z lasu, przez kładeczkę wszyscy poszli nad wodę:
Koniec bajki.
:)
Kiedyś na zajęciach ceramiki zostało mało czasu, mało gliny w garści. Zaczęłam od niechcenia lepić jeżyki, każdy kolejny był coraz mniejszy. Wszystkie jeżyki są bardzo małe i mieszczą się na dłoni:
Największy ma 26 mm długości, najmniejszy zaś tylko 8 mm i mieści się na opuszce palca:
Najbardziej trzeba pilnować tego najmniejszego:
Z lasu, przez kładeczkę wszyscy poszli nad wodę:
Koniec bajki.
:)
Kiedyś na zajęciach ceramiki zostało mało czasu, mało gliny w garści. Zaczęłam od niechcenia lepić jeżyki, każdy kolejny był coraz mniejszy. Wszystkie jeżyki są bardzo małe i mieszczą się na dłoni:
Największy ma 26 mm długości, najmniejszy zaś tylko 8 mm i mieści się na opuszce palca:
Wydaje mi się, że osiągnęłam kres moich możliwości, jeśli chodzi o miniaturę ceramiczną. Nawet spód pomalowałam angobą. Chyba nie dałabym zrobić mniejszej, przestrzennej i poszkliwionej pracy. Chyba.
Pozdrawiam, Iza.
:)
23 lis 2014
Wernisaż, relacja.
Trochę zdjęć z zapowiadanego ostatnio wernisażu.
Prace uczestników warsztatów w Pracowni Angoba:
I absolutnie nie dało się nie zauważyć świetnych batików:
Prace uczestników warsztatów w Pracowni Angoba:
Wystawa ma miejsce w pawilonie obok siedziby głównej OKO. Kiedyś był tam sklep z meblami i szmateks. Mam nadzieję, że galeria zostanie na dłużej. To dobre miejsce na takie cele. Przestronne, widne, łatwo dostępne i widoczne z ulicy.
Szkoda tylko, że część prac stała na niskich stołach albo na podłodze. Trudno się je oglądało w takiej aranżacji. Mnie czasem łupie w kręgosłupie po prostu ;)
Oprócz gliny były też na wernisażu prace z pracowni malarskiej:
I absolutnie nie dało się nie zauważyć świetnych batików:
Wystawa trwa do 14 grudnia. Zapraszam do odwiedzenia. Ja na pewno jeszcze raz się wybiorę, aby na spokojnie wszystko ponownie obejrzeć. I skoczyć przy okazji na rurki z bitą śmietaną w barze mlecznym Biedronka. Te rurki są tam od zawsze, wiem, bo ja dziewczyna z Ochoty jestem :)
Pozdrawiam, Iza :)
19 lis 2014
Bez pętelki i zaproszenie.
Dzisiaj pokażę Wam ostatnią pracę z zajęć ceramiki. Taką malutką pracę. Skromniutką. Zrobiłam guziki, jeszcze są bez pętelki :)
Lubię turkus, połączenie tego koloru z brązem też.
Lubię turkus, połączenie tego koloru z brązem też.
Guziki są dość duże, ale jednocześnie cienkie, więc nie są zbyt ciężkie. Przydadzą się do jakiejś lnianej torby na lato albo do dzianiny na zimę.
Mierzą 4, 5 i 6 cm. Podaję rozmiar, bo zdjęcia nie zawsze oddają skalę i rzeczywistą wielkość. Na przykład już wiem, że moje tyci tyci domki z pleneru wydawały się na zdjęciach większe niż w rzeczywistości.
Dzisiaj chciałam Was zaprosić na wystawę ceramiki uczestników pracowni Angoba, do której chodzę na zajęcia. Wystawa zaczyna się wernisażem w najbliższą sobotę o godz.12,00, na ulicy Grójeckiej 79 w Warszawie, w pawilonie tuż obok siedziby OKO, zwanego Okiem.
Ja już nie mogę się doczekać. Uwielbiam oglądać prace innych osób. Stanie przed półkami z pracami na zajęciach i podglądanie (bo dotykać nie należy! ) co zrobili inni uczestnicy to stała część zajęć w pracowni. Najpierw półka z biskwitem, potem półka ze szkliwem, herbatka i do roboty :)
Aby do soboty!
Pozdrawiam, Iza :)
5 lis 2014
Świąteczne ozdoby / Cross Stitch Christmas ornaments
Pokazane ostatnio hafciki już są skończone.
Zrobiłam osiem serduszek. Znowu miałam wolna rękę - miałam tylko wyhaftować motywy botaniczne, białe, czerwone i zielone, bo te kolory są świąteczne z definicji. Do botaniki przemyciłam skandynawską gwiazdkę i trochę zoologii w postaci rudzika :)
Wzory pochodzą z kilku źródeł.
Te cztery są autorstwa Christane Dahlbeck:
Te z kolei pochodzą z magazynu "Cross Stitcher" i "le idees di Susanna":
We wszystkich pozmieniałam szczegóły i sama dobierałam kolory.
Do zawieszenia są wiązane wstążeczki, a druga strona jest zielona albo czerwona. Tkanina to moja ulubiona, już niedostępna Annabelle.
Za oknem środek jesieni i prawie wiosenny upał. Trochę mi nie pasują dziś te świąteczne motywy, ale nie narzekamy!
Pozdrawiam, Iza :)
3 lis 2014
Na tamborku, WIP.
Na tamborku pierwsze w tym roku motywy świąteczne.
Godna pochwały zapobiegliwość klientki, ozdoby zamówione już w październiku.
Więcej wkrótce.