10 maj 2011

Rodzinny biznes ;) / Family business ;)

Powoli wracam po długim urlopie do rzeczywistości. Więcej zdjęć z Nepalu znajdziecie wkrótce na Flickr, a tymczasem z wielką przyjemnością pokazuję owoc współpracy z moją mamą. Pomysł mój, jej wykonanie :) Wystarczy trochę lnianego sznurka i szydełko, oto nasze osłonki na doniczki:

I am slowly getting used to my everyday reality after my long holidays. More photos from Nepal can be found on Flick very soon, meanwhile I would like to show the result of my cooperation with my mom.The idea was mine, she executed it :) All you need is a crochet hook and linen string, here are ours planters cosies:











7 komentarzy:

  1. Prześliczne a pomysł po prostu rewelacyjny

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjny pomysł i wykonanie!
    no cudne po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysłowe. Jestem ciekawa, czy palce nie bolą przy pracy ze sznurkiem, muszę spróbować;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł genialny i wykonanie wspaniałe!
    Wymyślajcie razem bo dobrze Wam to wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :)
    Sznurek bardzo cieniutki i dość miękki. Chyba obyło się bez obrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne! wygląda to naprawdę pięknie!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bravo as tu fais un tote bisessssssssssssssssssssssss

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane. Jeśli ich nie widzicie, poczekajcie cierpliwie na publikację. Nie piszcie ich ponownie. Dziękuję.
Comments are moderated. If you don`t see your comment, please be patient. It may be posted soon. Do not post your comment a second time. Thank you.