Do tej kwintesencji kobiecości dodam jeszcze "małą czarną" tak jak u Ciebie i jest duży efekt. Z samych zdjęć trudno ocenić oprawki ale jeśli to te same które widziałam na żywo to uważam, że ich jakość jest bardzo dobra. Srebro ma to do siebie, że jak nie jest często używane to pokrywa się specyficznym nalotem ze względu na zanieczyszczenia w powietrzu. Zanim srebro sczernieje, przejdzie przez wielobarwną paletę kolorów począwszy od jasno żółtego, złotego, rudego, brązowego do czarnego, grafitowego. Taki nalot usuwa się np. w roztworze solnym więc oprawka musiałaby być koniecznie rozkładana, żeby nie zniszczyć haftu i dotrzeć do zakamarków. W moich doświadczeniach ze srebrem zauważyłam, i to jest pocieszające, że srebro przechowywane w szczelnej torebce strunowej takim nalotem już się nie pokrywa ( zrobiłam spinkę do krawata, która leży w takiej torebce już trzy lata i jest jak nowa).
To spróbujemy. Można takie srebro celowo zaoksydować, miejscami przetrzeć i wtedy efekt sczernienia jest od początku. Niektórym osobom podobają się tylko takie rzeczy. Osobiście podobają mi się i te i te w zależności od przedmiotu np. w technice wire-wrapping tylko oksydowane itd.
Komentarze są moderowane. Jeśli ich nie widzicie, poczekajcie cierpliwie na publikację. Nie piszcie ich ponownie. Dziękuję. Comments are moderated. If you don`t see your comment, please be patient. It may be posted soon. Do not post your comment a second time. Thank you.
Piękny! Uwielbiam haftowaną biżuterię...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam Twoje haftowane naszyjniki :)
OdpowiedzUsuńPiękny, i coraz bardziej zaczyna mi się podobać haftowana biżuteria.
OdpowiedzUsuńTo połączenie haftu, tego motywu i biżuterii to kwintesencja kobiecości.
Cudny.
śliczny !
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję!
OdpowiedzUsuńGosia, co powiesz na jakość oczko wyżej i srebrną oprawkę?
Bardzo elegancki naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńDo tej kwintesencji kobiecości dodam jeszcze "małą czarną" tak jak u Ciebie i jest duży efekt.
OdpowiedzUsuńZ samych zdjęć trudno ocenić oprawki ale jeśli to te same które widziałam na żywo to uważam, że ich jakość jest bardzo dobra.
Srebro ma to do siebie, że jak nie jest często używane to pokrywa się specyficznym nalotem ze względu na zanieczyszczenia w powietrzu. Zanim srebro sczernieje, przejdzie przez wielobarwną paletę kolorów począwszy od jasno żółtego, złotego, rudego, brązowego do czarnego, grafitowego.
Taki nalot usuwa się np. w roztworze solnym więc oprawka musiałaby być koniecznie rozkładana, żeby nie zniszczyć haftu i dotrzeć do zakamarków.
W moich doświadczeniach ze srebrem zauważyłam, i to jest pocieszające, że srebro przechowywane w szczelnej torebce strunowej takim nalotem już się nie pokrywa ( zrobiłam spinkę do krawata, która leży w takiej torebce już trzy lata i jest jak nowa).
Chenia, dziękuję!
OdpowiedzUsuńGosia, mimo wszystko, spróbowałabym :)
To spróbujemy.
OdpowiedzUsuńMożna takie srebro celowo zaoksydować, miejscami przetrzeć i wtedy efekt sczernienia jest od początku.
Niektórym osobom podobają się tylko takie rzeczy.
Osobiście podobają mi się i te i te w zależności od przedmiotu np. w technice wire-wrapping tylko oksydowane itd.
To zobaczymy jak wyjdzie z oksydą.
OdpowiedzUsuńSo lovely your charm, I like your finish and this pattern.
OdpowiedzUsuńGreetings from Germany
Gabriele
Thank you :)
OdpowiedzUsuń