Dziś będzie już wiosennie i kolorowo. Pokażę Wam wspomniany poprzednio obrazek Wielkanocno - wiosenny. Jak widać Święta były u mnie pastelowe w tym roku :
Obrazek to jak widać monochromik, francuski - chyba z " De fil en aiquille", nie mam pewności, znalazłam go gdzieś w sieci bardzo dawno. Był w nim jeszcze motylek, ale ostał się tylko badylek, motylek ze względu na proporcje w ramce musiał odlecieć :)
Zużyłam prawie cały motek muliny - nareszcie wiem na ile mniej więcej starcza. Może policzę krzyżyki, będę wiedziała dokładniej :)
Tkanina to Annabelle ( 28 ct ) firmy Zweigart, bawełna, która udaje len, bardzo udanie zresztą. Obawiam sie, ze już nie jest produkowana. Na szczęście mam jej spory zapasik.
Pozdrawiam wszystkich wiosenne. Iza.
cudownosci!
OdpowiedzUsuńprzepiękny hafcik, przepiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Ach! Jaki subtelny!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
Piękny haftcik!
OdpowiedzUsuńświetny kolorek mulinki:)
Wybacz, ale po przeczytaniu po prostu muszę... "Na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek
OdpowiedzUsuńA przed nią bierzy baranek
A nad nią lata motylek..." śpiewałam tą piosenkę w liceum i tak mi zapadła jakoś w pamięci. Śliczny obrazek, mam słabość, dziwną zresztą, do zająców ;)
So beautiful! Everything...your stitching and you pictures. Lovely!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Thank you!
OdpowiedzUsuńCaitlin, mnie się najpierw z "Dziadami" kojarzy ten badylek, ale piosenka też zapadła mi w pamięć:)
prosty ale bardzo uroczy
OdpowiedzUsuń