Troszkę ostatnio pofilcowałam.
Zainspirowały mnie zimowe, pozbawione kolorów pejzaże . I tak zrobiłam te korale i kolczyki:
I have felted a little recently.
I was inspired by winter colourless landscape. So I made these earrings and a necklace:
Oraz broszkę i etui na telefon:
And a brooch and cell phone case:
Powinnam zatytułować tego posta "Nigdy nie mów nigdy". Kiedyś mawiałam, że nigdy nie będę robić żadnej bizuterii.
I should title this post "Never say never". I used to say I would never make any jewellery.
Trzy zające
1 tydzień temu
6 komentarze:
latarnia z Narni?
Ja też mówię że nigdy biżu ale za filcowanie chce się zabrać :)
Twoje zestawienie czarno szare ma coś w sobie...
Very nice. I like the little bag and the brooch.
Greetings
Anja
Ale ta jest wyjatkowa (bizuteria) i piekna w swojej prostocie, wyobrazam sobie calosc do bordowej sukienki z welny...;) pieknie filcujesz, pozdrawiam
po prostu cudowne szarości. :)
Dziękuje Wam wszystkie! Thank you! Danke!
Tak, to filc mnie "złamał" jeśli chodzi o biżu.
Latarnia też mi się z Narnia kojarzyła, ale to "tylko" Ogród Saski w Warszawie :)
powiedzieć, że ci jej zazdroszczę to mało ... ten kolor mieniącej się szarości z drobinkami wplecionych weń koralików w tym samym kolorze - piękna jest ... ta broszka ...
Prześlij komentarz