Zaczynamy Adwent dzisiaj!
Dzisiaj nie o świetle i pierwszej świecy, chociaż jak co roku ją zapalam.
Dzisiaj o innych przyjemnościach - zapachach.
Zapach pomarańczy, drzewka, piernika... Idealna przyprawa do Tego czasu.
Dziś mandarynki i pomarańcze:
Zrobiłam małe miseczki. Z szamotowej, tułowickiej gliny, dość surowej w wyglądzie.
Poszkliwiłam szkliwem, które bardzo lubię. Teoretycznie jest zielone, ale tam gdzie jest grubo, jest granatowe. Nazywam je bajorem ;)
Tutaj widać ten granat:
Miseczki są małe, idealnie leżą w dłoni. Zrobiłam ich więcej, następne miały grubsze ściany i jeszcze lepiej do dłoni pasują. Kiedyś pokażę.
Co się stało z haftami? Zgubiłam na dwa tygodnie jesienne hafty. Bałam się, że bezpowrotnie, gdzieś na mieście, ale na szczęście się znalazły. Tylko że teraz to czas piernika, pomarańczy i świerku. Pokażę więc Wam kiedy indziej moje hafciki jesienne.
Pozdrawiam!
4 komentarze:
śliczna !
Dziękuję!
Śliczna miseczka i śliczne zdjęcia.
Dziękuję!
Prześlij komentarz