Święta były w realu, na blogu nie :(
Podziwiam koleżanki blogerki, które pomiędzy sernikiem a mazurkiem jeszcze zdjęcia robią i piszą posty. Mnie się nie udało, bo albo jestem za mało zorganizowana, albo zbyt zarobiona by pisać. Może same zdjęcia wystarczą? Może się poprawię?
Haftują się niezapominajki, malutkie. Kochane kwiatki, zapowiadam je, mam nadzieję, że po raz pierwszy i ostatni.
Posadziłam kiedyś w moim "ogródku" niezapominajkę, tylko jedną, ale pięknie się wysiała i co roku wschodzi między hostami, zanim te się rozrosną:
A tak wyglądają w Łazienkach:
Nie wiem, skąd się biorą te inne kolory, ale nie wysiewają się u mnie. Tylko niebieskie są wytrwałe :)
Pozdrawiam z wiosennego raju, następnym razem będzie hafcik :)
Iza.
8 komentarze:
Niezapominajki są urzekające! Z niecierpliwością na ich hafciarską odsłonę:)
nie mam w ogrodzie , a szkoda bo piękne, czekam na hafcik
Hafcik malutki, zaraz będzie :)
Lubię niezapominajki, ciekawa jestem tych haftowanych :)
Przepięknie!!!!Uwielbiam te niepozorne ale jakże urocze kwiatuszki :)
Pozdrawiam serdecznie!
Moje niezapominajki też rozsiewają się po całym ogrodzie :) Jako, że moja faza na niebieski nieustannie trwa czekam na hafcik w kolorze blue...
KOCHAM niezapominajki! Nie ukrywam więc, że BARDZO czekam na hafcik niezapominajkowy :)
Poświąteczne życzenia składam: wiosny w sercu i na twarzy :) Na życzenia dobre dobry każdy czas :)
Piękne pole niezapominajkowe :)
Prześlij komentarz