Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft krzyżykowy /cross stitch. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą haft krzyżykowy /cross stitch. Pokaż wszystkie posty

16 kwi 2018

Powrocik.

Chciałoby się powiedzieć "Wielki Powrót". "Aleee nieee!"
Raczej taki mały powrocik.
Jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik tu się pokręcę. 

Właśnie sobie uświadomiłam, że pół roku na blogu  nie pisałam, 
Wracam, nie wiem na ile dokładnie, ale jeśli stworzę coś nowego w sieci, to na pewno o tym Was poinformuję.

Po pół roku przerwy zachciało mi się haftować.
Zaczęłam pod koniec lutego, prawie skończyłam.
Niedługo ciąg dalszy.

Pozdrawiam, Iza.





30 lip 2017

Leprechaun.

Wróciłam ostatnio  do haftów i wyszyłam   irlandzkiego skrzata. Wygląda prawie jak Leprechaun :) 
Prawie, bo brody ani fajki  nie ma i butów chyba nie robi.

Gdzie go najlepiej sfotografować jak nie w Irlandii? 
Oto seria selfie Leprechauna w jego  ojczyźnie:

















Tym małym hafcikiem wróciłam do zeszłorocznego planu, aby wyhaftować dwanaście elfików Lucie Heaton. Ostatni  rok był trudny dla mnie, nie dałam rady sprostać wyzwaniu. W tym  nadrabiam zaległości i to nawet z nadmiarem. Ten elfik jest ponadprogramowy, nie było go wśród tych dwunastu :)

Pozdrawiam serdecznie.Iza

PS
Elfik został w Irlandii, gdzie jego miejsce :)

29 sty 2017

Wspominając grudzień, cz. III. Jelonkowo.

Powoli kończę wspominanie grudnia. Może jeszcze raz coś napiszę, a potem ku nowemu!

Dostałam na Święta piękną kartkę. Od osoby, która mnie dobrze  zna i wiedziała, jak sprawić mi radość :)
Kartka z lasem, muchomorkami, lisem, jeżem  i jelonkiem! Wszystko co lubię! 
I to wszystko w 3D, fiu, fiu!



Jak zapewne osoby regularnie mnie odwiedzające wiedzą, miewam różne fazy na różne motywy. Jelonki i sarenki mnie urzekły jakiś czas temu. Tak bardzo, że nawet sobie jedną sarenkę w zimowej scenerii wyhaftowałam. 
Tak, tak, uwaga! Będzie hafcik, nie ceramika!




Ta praca to trochę taki skok w bok, jeśli chodzi  o moje hafty. Odbiega od tego, co zwykle robiłam, ale nie mogłam się powstrzymać i zmieniłam styl na chwilę. No bo taka śliczna sarenka i domek na wsi :)
Jak jest sarenka i padający  śnieg, to jak sobie odmówić?




Hafcik jest malutki, mierzy tylko 6,5 x 8,5 cm. Rok temu kupilam gotowy zestaw do haftu w Hobby Studio. Zmieniłam tylko  tkaninę na Annabelle zamiast aidy, bo jak widzicie, trochę widać tło pod niebem haftowanym półkrzyżykami, a ja za aidą nie przepadam. Dodatkowo, tam , gdzie w schemacie  było zostawione białe tło, wyhaftowałam białe krzyżyki. To wszystkie zmiany, jakie wprowadziłam, więc niewiele w sumie jak na mnie.



Mam nadzieję, że oprawię obrazek niedługo i pokażę go Wam w pełnej krasie.
Jeśli lubicie jelonki jak ja, to zapraszam tez do obejrzenia tej mojej tablicy na Pinterest.

Miłej niedzieli, Iza.

30 lip 2016

Słoneczniki - na tarasie i w lusterku.


Na moim tarasie, za lawendą i w cieniu wielkich słoneczników rosną sobie ich miniaturki. 








Udała mi się ta uprawa trochę niechcący. To znaczy -  świadomie kupiłam niską odmianę słoneczników, o wysiewie pisałam tu, trochę  zaś nieświadomie przetrzymałam sadzonki w tutkach. Bardzo późno wysadziłam je w donice. Roślinki sprytnie wyczuły, że nie ma co rosnąć niepotrzebnie, zupełnie jak te drzewa  w lasach w szklanych kloszach.  W ten sposób  mam naprawdę tyci kwiatki :)




Właśnie zaczynają kwitnąć, to dobry moment, żeby pokazać Wam moje nowe lusterko. To znaczy już nie moje, bo było ono  upominkiem  ode mnie  dla koleżanki, Słonecznikowej Joli :)
















Pozdrawiam z tarasu pełnego słońca, Iza :)



-----
Wzór  z Cross Stitch Crazy. Nie  był  on opracowany specjalnie do lusterek. Aby się zmieścił w ramce, wyszywałam na Flobie Superfine. Mulina DMC.

29 kwi 2016

WIP - Zagadka


Kończę wyszywać mały hafcik. Długo kończę, bo zatrzymałam się między krzyżykami a koralikami.
Koraliki będą zaraz przyszyte, po oprawieniu pokażę całość.








Czy ktoś poznaje, co to za wzór? Taka mała zagadka na piątek.
Pozdrawiam, Iza.

13 mar 2016

Elfik z Lutego, czyli o tym, jak przegapiłam Walentynki :)

Dziś Panna Spóźnialska pokaże Wam nowego elfika Lucie Heaton.
Wzór z lutego, ewidentnie nawiązuje do Walentynek. 
Ja Walentynki w tym roku naprawdę przegapiłam,  16 lutego pytałam, kiedy będą. Widać, jak "bardzo" mi one potrzebne ;)






Znowu  pozmieniałam kolory i zrezygnowałam z haftowania nazwy miesiąca. Teraz serduszko jest całoroczne, a i na Święta Bożego Narodzenia też będzie pasować. No i pasuje mi do doniczki :)





Len - Belfast, delikatnie kremowy, nie śnieżnobiały. Mulina DMC.

Jak tam Wasze elfiki? Wiem, że systematycznie powstają, bo mnie informujecie, za co bardzo dziękuję!
Może dołączycie linki do Waszych hafcików? Zapraszam!

Gdyby ktoś chciał się przyłączyć do zabawy, to informacja  jest tutaj :).
Pozdrawiam!


28 lut 2016

Kalendarz Joyful World Snowflower Diaries - Styczeń / The Snowflower Diaries - Joyful World Calendar - January


Dzisiaj lisek w roli głównej:





Znacie wzory  Snowflower Diaries? Projektowane przez Maję, która prowadzi bloga The Snowflower Diaries i ma  na Etsy sklep z wzorami? Jak nie znacie, to posłuchajcie, bo warto :)


Maja projektuje wzory, które określa jako "primitive". Nie są to toporne, bardzo prymitywne wzory w dosłownym znaczeniu tego słowa. Projekty Maji są proste, ale urocze i pełne wdzięku. Na szczęście nie są przesłodzone. Ogólnie, takie jakie lubię :)

W tym roku Maja zorganizowała SAL. Można wyhaftować kalendarz składający się z dwunastu obrazków. Co miesiąc dostępny jest za darmo nowy wzór,  który można pobrać z bloga The Snowflower Diaries. Jest też grupa na FB dla wyszywających kalendarz.  Warto zajrzeć i porównać efekty pracy, zobaczyć jak wyglądają prace na różnych tkaninach i jakie zmiany wprowadzają haftujące.  W grupie znajdziecie też wzory, wszystko w jednym miejscu ;)

Ja się skusiłam na wspólną zabawę i już w styczniu wyhaftowałam pierwszą część, dziś ją  pokazuję z małym poślizgiem:


 Z rozpędu wyszyłam napis po angielsku. Jest też dostępny po polsku, gdyby ktoś wolał.










Kalendarz można wyszyć na jednym obrazku - jako panel,  jako duży prostokąt "wzdłuż lub w poprzek", albo każdy miesiąc oddzielnie.
Ja wybrałam tę ostatnią wersję. Nie mam miejsca na tak ogromną pracę i wolę sobie zmieniać obrazki w domu. U mnie jest duża zmienność i sezonowość dekoracji :)

Na razie hafcik trafił w ramkę z IKEA i wygląda tak. Nie chciałabym kupować zbyt wielu ramek, mam nadzieję, że kolejne obrazki będą jakoś pasować do tej, którą już mam.




Czy ktoś jeszcze się skusił na ten kalendarz?  A może was zachęciłam i zaczniecie wyszywać wspólnie?
Jeśli wolicie inne wzory, to na blogu The Snowflower Diaries jest więcej schematów dostępnych za darmo. Polecam, zwłaszcza  jeśli szukacie czegoś ciekawego na Wielkanoc, bo  jest tam kilka uroczych projektów na ten czas :)

Pozdrawiam, Iza

---------
Haftowałam na lnie  32ct Permin of Copenhagen, tzw lnie obrazkowym. O tej tkaninie wkrótce napiszę więcej.
Muliny DMC zgodne z opisem z dwoma wyjątkami:
Zmieniłam dwa kolory na ciut ciemniejsze: ramka to 869 zamiast 420, lewy kwiatek to 3363 zamiast 3364.
Gdyby mi się chciało pruć, zmieniłabym kolor ptaszora na jakiś wpadający w czerń,  bo jest ciemnobrązowy.  Ale zostanie jak jest.
"Algerian eyelet" haftowalam jedną nitką.

------
Kolejny Elfik czeka w kolejce, nie mówiąc nic o japońskich inspiracjach :)

31 sty 2016

Zapraszam do zabawy - 12 elfów na 2016 rok :)

Jak wiecie, lubię elfiki Lucie Heaton i co roku kilka, zwłaszcza na  Boże Narodzenie wyszywam. Bo takie były pierwsze jakie kupiłam i tak zostało u mnie z przyzwyczajenia na długo.

Lucie tych elfów zaprojektowała jednak dużo, nie tylko na czas Świąt. Na przykład kiedyś był w "Cross Stitch Crazy" elfik na każdy miesiąc i można było sobie cały kalendarz wyszyć. Ja nie skompletowałam wtedy wszystkich wzorów, ale na szczęście można je kupić na stronie Lucie Heaton.
Są też one dostępne za darmo na brytyjskiej  stronie DMC. czyli tutaj.  Na tych nie ma nazw miesięcy. Gdyby komuś bardzo na nich  zależało, trzeba znaleźć stare numery "Cross Stitch Crazy" albo zamówić na stronie Lucy :) 

Postanowiłam, że w tym roku wyhaftuję  dwanaście elfów, po jednym na każdy miesiąc. Planuję uszyć serduszka z tymi haftami. 

Styczniowy wzór  już mam:










 To chyba pierwszy elfik, w którym nie kombinowałam z kolorami. Wszystkie są zgodne z opisem. Podobają mi się  - są takie  zimowo rześkie i pełne energii.









Dla lepszych proporcji serduszka zrezygnowałam z jednego kwiatka. Musiałam też zrezygnować z napisu "January". Widział bowiem ktoś przebiśniegi w styczniu w Polsce? W Anglii może już kwitną, ale u nas ani widu, ani słychu. Grzybów też nie ma jeszcze ;)

Będę na bieżąco w trakcie roku te elfiki wyszywać. Jako miłe przerywniki większych projektów.
Może znajdzie się ktoś chętny, kto się przyłączy do wspólnej zabawy? Wyszywajcie jak chcecie, zróbcie z tymi haftami co wam pasuje - obrazki, serduszka, tamborki. Miło mi będzie, jak o wspólnym wyszywaniu poinformujecie w komentarzach u mnie i na swoich blogach, ale nie będzie żadnych obowiązków. Żadnych terminów do dotrzymania, żadnego meldowania się. Sama przyjemność haftowania!
Zapraszam!
Iza :)


16 sty 2016

Raz, dwa, trzy, rudziki trzy!

Ale piękna zima przyszła!
Taką lubię najbardziej. U mnie jest jak w bajce!












Kiedyś wyhaftowałam rudzika Christiane Dahlbeck, ( tutaj jest ) potem świąteczne serduszka, ( tutaj :) ).
Potem koleżanka Jola poprosiła o trzy małe rudziki. Każdy miał być inny.
Trochę zmniejszyłam serca, tak jest lepiej z tymi wzorami.
"Trochę" zawaliłam termin, ale Jola okazała się być bardzo wyrozumiała. Anioł z niej!

Tkanina: Annabelle 28ct czyli bawełna, tył - czerwony len, wzór z Cross Stitch Crazy, większość kolorów  sama dobierałam.
Bardzo lubię takie małe prace, w których haft jest tylko ozdobą i które mają praktyczne zastosowania.









Pozdrawiam z baśniowo zimowej krainy!
Iza.

10 sty 2016

Świąteczny elfik "na bogato".


Rok bez elfików w nowej wersji jest rokiem straconym :)
















*****************************************************************************

Co roku haftuję w nowej wersji urocze elfiki Lucie Heaton . W tym sezonie wypróbowałam jak wyjdą na złotym Belfaśce. To znaczy, na  lnie Belfast z dodatkiem złotej nitki. Ładnie wyszły :)
Mam jednak  przemyślenia, że do tej tkaniny najlepiej nadają się wzory bardziej kryjące tło, bardziej zwarte. Mój chudziutki elfik  z nóżkami jak patyczki  jest dość dobrze widoczny, ale trzeba uważać z wyborem wzorów, bo zloty Belfast ma tej błyszczącej nitki bardzo dużo i całkiem mocno się ona mieni. Może odwracać uwagę przy zbyt delikatnych wzorach, a przy haftowaniu w sztucznym świetle wręcz oślepia ;) Firma Zweigart nie pożałowała tego złota!

Jak zwykle e elfikami, zmodyfikowałam kolory.  W sukience i różdżce oprócz muliny użyłam specjalnej metalizowanej, czarno złotej nitki Madeiry.  Ładnie pasuje :) Nitkę tę kupiłam w HobbyStudio, ale dość dawno. Widać ją tych zdjęciach:




Z tym małym projektem kolejny rodzaj Belfastu mam  przetestowany :)

Pozdrawiam, Iza.

24 gru 2015

Pierwsza Gwiazdka.





Wyglądacie jej na niebie? Dziś będzie widać :)
Życzę wszystkim odwiedzającym cudownych Świąt! Spełnienia marzeń, szczęścia i radości!
Abyśmy mogły zawsze robić to, co kochamy!
I śniegu też życzę!

Iza




18 gru 2015

Niech Moc będzie z Wami!

Puk! Puk!
Są tu jacyś fani?












Jeszcze jeden obrazek z internetu, nie mój:



Jak kupowałam ten kubek ze zdjęć, to na kasie pojawiła się kategoria produktu: Prezent dla niego. No wiecie co?!

O broszce / przypince: tkanina ta sama co w lusterku, wzór z Pinterestu. Jest on na jednej z moich tablic o krzyżykach, tej konkretnie.

Niech Moc będzie z Wami!
Iza :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
design by suckmylolly.com