31 lip 2013

Kropeczki jadą do....

Dzisiaj będą wyniki Candy!
Kropeczki rządzą, tylu osobom się spodobały :)
Bardzo się cieszę , że nagrody z Hobby Studio przypadły Wam do gustu i że tyle z Was wzięło udział w zabawie. Znowu poznałam  dużo nowych osób, to jedna z najprzyjemniejszych części organizacji  Candy. Zamiast pracować nad haftami  siedzę więc  w internecie i oglądam Wasze blogi :)

Niestety nie pokazałam wcześniej, co ja wyhaftowałam na kropkowanym lnie. Oto mała "zajawka" , więcej zdjęć i inne prace pokażę wkrótce, dzisiaj skupimy się na wynikach.
W skrócie: na pierwszy ogień poszły, jak to u mnie, serduszka. Wyszły tak:



Wyniki są zaś następujące:

Zestaw nr 1 jedzie do A.Bily,

Zestaw nr 2 zaś pojedzie do raeszki.

Gratuluję serdecznie, poproszę Was o przesłanie adresów na adres belastitches () gmail.com , a wszystkim innym dziękuję za wspólna zabawę!

Pozdrawiam, Iza.




17 lip 2013

Na słoiczki. / Embroidered Jar Covers.

Robicie przetwory? Ja niestety bardzo rzadko. Chyba częściej dostaję  niż sama produkuję. Z myślą o osobach, które dają swoje dżemiki jako upominki zrobiłam te oto ubranka na słoiki. Takie tam rzeczy pozornie niepotrzebne albo cudownie niepotrzebne, czyli w sumie niezbędne do poprawienia  urody życia.

Jest jeden kubraczek dla truskawek albo poziomek:



Jeden dla malin albo jeżyn:




I jeden uniwersalny, z kwiatkami:



Wszystkie razem wyglądają tak:





Osłonki wykonałam  do  słoiczków "Bonne Maman" ( ale będą pasować też do innych słoików o podobnych rozmiarach ) , wzory są francuskie, więc wszystko razem tworzy całość :)
Tkanina to Annabelle, 28ct.

Przy ich robieniu testowałam ściegi mereżkowe. Od dwóch lat bowiem zbieram się do zrobienia podkładek z ręcznie  wykonanym mereżkowym podłożeniem. W ten sposób zabezpieczyłam frędzelki na krawędziach i już wiem, że to bardzo pracochłonne wyzwanie. Chyba sobie tę metodę  zostawię na wyjątkowo specjalne okazje.
Frędzelki robimy po kolei tak: wyciągamy nitki zostawiając zapas materiału na zewnątrz, obszywamy frędzelki, haftujemy, pierzemy, prasujemy i dopiero wtedy przycinamy frędzelki wzdłuż nitki.





Pozdrawiam letnio i chwalę się moim nowym, emaliowanym durszlakiem:



P.S. Testowe prace na  lnie w kropeczki  jeszcze się haftują, zapraszam do ich oglądania wkrótce!

14 lip 2013

Stare książki, stare wzory.

Wiecie, że można przejrzeć w sieci  stare książki z wzorami? Niedawno odkryłam to miejsce  i przeglądam sobie pozycje, do których zapewne inaczej bym nie miała dostępu.
Oto kilka przykładów:



Tę książkę z 1885 roku znajdziecie tu, trzeba kliknąć na  "Read online"



Kolejna, z 1919 roku:



Do obejrzenia tutaj.


Jeszcze jedna z 1900 roku:



Ta jest tutaj.

To tylko kilka przykładów. Zachęcam do samodzielnego wyszukiwania ciekawych pozycji, szukajcie tych z zieloną ikonką książki i napisem "Read".


Jeśli zaś lubicie monogramy, szczególnie takie stare, to są one pięknie zebrane na tym blogu.
Znajdziecie tam literki haftowane nie tylko krzyżykami , ale także klasyczne monogramy haftem płaskim albo wypukłym.





 Ja literki uwielbiam haftować, chyba wkrótce jakąś wybiorę z tego bloga, ale większą niż dotychczas wykonywałam. 

Pozdrawiam, życzę  Wam miłego niedzielnego popołudnia ze starymi książkami :)
Iza.


12 lip 2013

Karmnik ościsty.

Nowa roślinka do ogródka. Wygląda jak mech, ale ma malutkie  białe kwiatki. Śliczna :)








8 lip 2013

Letnie Candy z Hobby Studio!

Zamarzył mi się pewien nowy  materiał firmy Zweigart. Konkretnie len w kropeczki, który widziałam tu, albo tu, a w Polsce nie :( 
Na marginesie,  polecam Wam te blogi, są warte odwiedzin!

Wracając do lnu, zadzwoniłam do Hobby Studio z Elblaga i pytam, czy mają ten materiał. Okazało się, że nie mają, ale zamówią! Bardzo się ucieszyłam, przyznam, że poczułam moc  sprawczą. Muszę  też uczciwie przyznać, że    nie musiałam  wyjątkowo marudzić, właścicielka firmy była otwarta na nowości w sklepie :)

Ja już się zaopatrzyłam w ten piękny len, co więcej, dostałam znowu próbki dla Was i zapraszam  na nowe Candy.

Jak zwykle będą dwa zestawy.

Zestaw nr 1:


Zestaw  nr 1 zawiera: 
- Len Belfast w kropeczki  ( 50 x 70 cm )
-Len 35 ct, biały ( 50 x 85 cm )
-Igły do haftu krzyżykowego, malutkie, złocone  i aż 30 sztuk!






Zestaw nr 2:



Tutaj mamy:
- Len Belfast w kropeczki  ( 50 x 70 cm )
- Tkanina Colmar, 25 ct, ecru ( 50 x 90 cm )
  Bardzo podoba mi się ta tkanina, jest to bawełna z dodatkiem poliestru.  Ma  ona miejscami  nierówne,  pogrubione nitki (ale  haft wyjdzie równo! ) i przez to wygląda bardzo naturalnie, jak  len. Mnie przez to bardzo przypomina moją ulubioną Annabelle. Myślę, że idealnie się nada na przykład na obrusy.
-Igły  do haftu krzyżykowego, takie same jak w zestawie 1


Jeśli chcecie posiadać jeden z zestawów, napiszcie komentarz ( nie zapomnijcie wspomnieć, który byście chciały dostać! ), poinformujcie o zabawie na swoim blogu albo na FaceBooku albo na Tweeterze. Miło by mi było, gdybyście zaobserwowały mego bloga, ale nie jest to warunkiem udziału w zabawie.
Zapisy trwają do 30 lipca, wyniki ogłoszę 31 lipca, w samym środku lata!

Mam nadzieję, że przez tyle czasu zdążę na moim lnie  coś wyhaftować  i Wam pokazać, a te a Was, które są na wakacjach nie stracą szansy na  udział w zabawie.

Powodzenia!
Iza.

3 lip 2013

Pielę, czyli "I am in the garden"

Jak prawie każdy mieszczuch mam marzenie o posiadaniu domku z ogródkiem. Dopóki marzenie się nie spełni i nie stanę się chłopką małorolną, sadzę co się da na balkonie ( technicznie to raczej jest taras ) i na kilkunastu metrach ziemi pod oknami.  Daleko do moich  roślin nie mam i wiadomo gdzie mnie szukać, ale zawieszki z napisem " I am in the garden" zawsze mi się podobały. Tak więc  wyhaftowałam sobie właśnie taką:






                           




Na wiosnę i lato wyjmuję z szafek  moją ulubioną zastawę z narzędziami ogrodniczymi. Uwielbiam naczynia Jet z Ter Steege, kupiłabym wszystko co robią.  Minimalizm, rozsądek i finanse powstrzymują mnie jednak przed zakupami kolejnych kolekcji z tej firmy, cieszę się tym, co mam:









Małe wzorki  pochodzą z książeczki Rico, poprzerabiałam je trochę, zawieszkę wyhaftowałam zaś na Annabelle 28ct firmy Zweigart. Jak pisałam wcześniej, tkanina  już nie jest produkowana. Na szczęście mam jeszcze jej zapasy i na szczęście pojawiają się nowe materiały grzechu warte:) Niedługo będzie o nich u mnie więcej i co najważniejsze, będzie bardzo atrakcyjne Candy!  Zapraszam do odwiedzin i pozdrawiam z tarasu zwanego balkonem :)
Iza.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
design by suckmylolly.com