Do tej kwintesencji kobiecości dodam jeszcze "małą czarną" tak jak u Ciebie i jest duży efekt. Z samych zdjęć trudno ocenić oprawki ale jeśli to te same które widziałam na żywo to uważam, że ich jakość jest bardzo dobra. Srebro ma to do siebie, że jak nie jest często używane to pokrywa się specyficznym nalotem ze względu na zanieczyszczenia w powietrzu. Zanim srebro sczernieje, przejdzie przez wielobarwną paletę kolorów począwszy od jasno żółtego, złotego, rudego, brązowego do czarnego, grafitowego. Taki nalot usuwa się np. w roztworze solnym więc oprawka musiałaby być koniecznie rozkładana, żeby nie zniszczyć haftu i dotrzeć do zakamarków. W moich doświadczeniach ze srebrem zauważyłam, i to jest pocieszające, że srebro przechowywane w szczelnej torebce strunowej takim nalotem już się nie pokrywa ( zrobiłam spinkę do krawata, która leży w takiej torebce już trzy lata i jest jak nowa).
To spróbujemy. Można takie srebro celowo zaoksydować, miejscami przetrzeć i wtedy efekt sczernienia jest od początku. Niektórym osobom podobają się tylko takie rzeczy. Osobiście podobają mi się i te i te w zależności od przedmiotu np. w technice wire-wrapping tylko oksydowane itd.
12 komentarze:
Piękny! Uwielbiam haftowaną biżuterię...
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam Twoje haftowane naszyjniki :)
Piękny, i coraz bardziej zaczyna mi się podobać haftowana biżuteria.
To połączenie haftu, tego motywu i biżuterii to kwintesencja kobiecości.
Cudny.
śliczny !
Bardzo mi miło, dziękuję!
Gosia, co powiesz na jakość oczko wyżej i srebrną oprawkę?
Bardzo elegancki naszyjnik :)
Do tej kwintesencji kobiecości dodam jeszcze "małą czarną" tak jak u Ciebie i jest duży efekt.
Z samych zdjęć trudno ocenić oprawki ale jeśli to te same które widziałam na żywo to uważam, że ich jakość jest bardzo dobra.
Srebro ma to do siebie, że jak nie jest często używane to pokrywa się specyficznym nalotem ze względu na zanieczyszczenia w powietrzu. Zanim srebro sczernieje, przejdzie przez wielobarwną paletę kolorów począwszy od jasno żółtego, złotego, rudego, brązowego do czarnego, grafitowego.
Taki nalot usuwa się np. w roztworze solnym więc oprawka musiałaby być koniecznie rozkładana, żeby nie zniszczyć haftu i dotrzeć do zakamarków.
W moich doświadczeniach ze srebrem zauważyłam, i to jest pocieszające, że srebro przechowywane w szczelnej torebce strunowej takim nalotem już się nie pokrywa ( zrobiłam spinkę do krawata, która leży w takiej torebce już trzy lata i jest jak nowa).
Chenia, dziękuję!
Gosia, mimo wszystko, spróbowałabym :)
To spróbujemy.
Można takie srebro celowo zaoksydować, miejscami przetrzeć i wtedy efekt sczernienia jest od początku.
Niektórym osobom podobają się tylko takie rzeczy.
Osobiście podobają mi się i te i te w zależności od przedmiotu np. w technice wire-wrapping tylko oksydowane itd.
To zobaczymy jak wyjdzie z oksydą.
So lovely your charm, I like your finish and this pattern.
Greetings from Germany
Gabriele
Thank you :)
Prześlij komentarz