Obiecałam wcześniej więcej relacji z Porto. Muszę się spieszyć, lato zaraz się skończy i czas na relacje z wakacji też.
Tym razem pokażę wszechobecne w Portugalii sardynki. Dostępne na talerzach ( dosłownie i w przenośni ) i na pamiątkach. W różnych technikach. Może kogoś zainspirują :)
Mnie chyba te tekstylne najbardziej się podobają.
Pozdrawiam ciągle wakacyjnie!
Iza.
8 komentarze:
Takie tekstylne rybki widziałam na różnych blogach. Są proste do wykonania, a efektowne :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajne rybki, miłego urlopowania.
tak, te tekstylne są super. Nie przepadałam za tym motywem, ale są fajne!
Dziękuję!
Te na pierwszej i ostatniej fotce są super;)
Świetnr rybki. Ostatnio robiłam filcową.
Te malowane na talerzu są rewelacyjne :)
To niemal jak mania prześladowcza:)))Ale miła w sumie:)))U mnie dziś były na chlebku:)))
super talerze i te uszyte sardynki, ciekawy efekt, pozdrawiam
Prześlij komentarz