Jeszcze nie zapomniałam jak się wyszywa :) Ostatnio poeksperymentowałam z kolorami i zrobiłam nowe wersje tej poduszeczki na igły.
Pierwsza jest czerwona:
A druga różowiutka jak nie wiem co:
Ciekawa jestem, która z trzech wersji podoba wam się najbardziej?
I haven`t forgotten how to cross stitch yet :) I did some experiments with colours, and made a new versions of this pincushion. One is red, the second one is pink. I wonder which one is your favourite?
Pierwsza jest czerwona:
A druga różowiutka jak nie wiem co:
Ciekawa jestem, która z trzech wersji podoba wam się najbardziej?
I haven`t forgotten how to cross stitch yet :) I did some experiments with colours, and made a new versions of this pincushion. One is red, the second one is pink. I wonder which one is your favourite?
7 komentarze:
Biała? pytam siebie.
może czerwona?
różowa nie dla mnie;-)
Jak dla mnie wszystkie sa cudne , mozna uzywac wymiennie w zaleznosci od nastroju i pory roku, czy moge je odgapic od Ciebie? POzdrawiam serdecznie:)
Wszystkie są absolutnie piękne! Ale jakbym miała wybrać to biała toczyłaby walkę z różową :)))
faktycznie te też są piękne..ale len i biał nitka....najpiękniej sie komponują:))
Każda ma coś w sobie, jednak w okresie zbliżających się świąt, zdecydowanie jako faworytkę typuję CZERWONĄ!
No proszę, dość wyrównane wyniki. Zupełnie inaczej niż myślałam. Cieszę się, że każda poduszeczka komuś się podoba :)
biała :D cuuudna.
czerwona - soczysta i kojarzy mi się z zimą.
różowa - nie "moja"
Prześlij komentarz