Nie mogłam się oprzeć pokusie, żeby tego obrazka nie wyszyć.
Podobają mi się motywy Halloweenowe. Bez specjalnej ekscytacji, ale dość je lubię. Monochromatyczne wzory tez lubię, więc pojawił się u mnie ostatnio na tamborku i w tamborku oprawiony obrazek z małą wiedźmą :)
Haftowałam na lnie Belfast, konkretnie na szarym vintage. Do takich wzorów jest idealny. Niebo pochmurne samo się zrobiło. O tym lnie pisałam kiedyś tutaj i tutaj, przy okazji dawnego Candy.
Delikatne prześwity we wzorze nie przeszkadzają mi. Dwie nitki muliny przy tkaninie 32ct to akurat tyle, ile trzeba :)
Wzór z książeczki Mango " Contes de fees" . Haft jest malutki - tamborek ma 13,5 cm średnicy ( zewnętrzy wymiar).
Nadal podoba mi się oprawianie haftów w tamborki. Człowiek się zmienia. O tamborkach było dla odmiany tutaj.
A Wy? Lubicie motywy Halloweenowe? Ciekawa jestem bardzo :)
Pozdrawiam, Iza.
12 komentarze:
Świetny hafcik :)
Samo Halloween nie robi na mnie wrażenia.
Ja wyszyłam obrazeczki z dynią i kotkiem. Twój bardzo mi się podoba. Jest na prawdę uroczy:)
fajniasty :)
Wzory halloweenowe to moje ulubione do xxx :) Heksy kocham nad zycie! A oprawa w tamborki to ostatnio moja ulubiona:) Lnu i koronek nie lubie, ale ladnie Ci to wszystko wyszlo po zlozeniu w calosc:)
Z podpowiesz co to za wzor? Bo chyba go jeszcze nie widzialam, a foldery z halloweenkami lubie powiekszac:P
Anna S, to tak ja! Święta może dla mnie być, motywy fajne.
Mika, urocze te Twoje obrazki :)
Avrea, dziękuję!
Piegucha. Rozumiem jeszcze nie lubić koronek, ale lnu? ;) Len to najpiękniejszy materiał świata!
Źródło wzoru podałam :)
Hmm, jakos przeoczylam :( Dzieki!
Nie, lnu nie lubie i nie zmienie zdania. Jest nierowny i to mi sie nie podoba, hafty jakos dziwnie na nim wygladaja:( Nie podobaja mi sie i juz, na kanwach ladniej wychodza:) A moja ulubiona tkanina to Monaco i dopoki nic lepszego nie znajde to tak zostanie :)
Wg mnie jest po prostu piękny, hafty wyglądają na nim bardzo ładnie i wszystko mi równo wychodzi. Ale każda z nas ma prawo do swoich upodobań. To w końcu hobby tylko, nie budowanie rakiet :)
Nie czuję Halloween, nie rozumiem i raczej nie lubię.
A to pewnie dlatego, że poznałam je już jako dorosła i od razu związane było z komercją.
Dziś wszystko można podciągnąć pod komercję.
Ale święta poznane jako dziecko: Boże Narodzenie, Wielkanoc, Wszystkich Świętych były skromne i tkwią we mnie głęboko dlatego wiele jestem w stanie im wybaczyć. Rozumiem tą ewolucję.
A Krajobraz z wiedźmą uważam za udany bo jest koronka, jest tamborek, są krzyżyki i ten super len który robi atmosferę.
Lepiej niż Gosia nie mogłabym ująć swojego stanowiska, więc podpisuję się pod wszystkim bez wyjątku, jeśli tyko Gosia pozwoli :) Co nie znaczy, że nie doceniam pomysłowości niektórych haftów w tej tematyce :)
To ja podpisuję się pod tym co Gosia i Chranna :)
Ładnie wyszyte, ładnie oprawione, pomysłowo skomponowane z koronką i tym cieniowanym lnem. I to bardzo chwalę :)
Ale tematyka mi obca.
Czyli powtarza się, Święto nie nasze i chyba nie będzie w tym wydaniu. Nie martwi mnie to, każdy kraj niech sobie świętuje jak chce :)
Prześlij komentarz